czwartek, 3 maja 2012
Rozdział 1
- Gdzie ty do cholery jesteś?!- usłyszałam w słuchawce wydzierającego się Niall'a.
- Przy bramkach!- odpowiedziałam.- Boże, jakie to lotnisko wielkie!
Szukaliśmy siebie już jakieś 10 minut.
- Welcome to London...- murknął mój kuzyn.
Wciąż nie mogę uwierzyć, że spędzę całe swoje wakacje z Niall'em i jego przyjaciółmi! Za 2 tygodnie lecimy do Irlandii odwiedzić dziadków.
Niall i ja jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi od zawsze. Spędzaliśmy ze sobą praktycznie każdą wolną chwile, dopóki ja nie wyjechałam do Ameryki, a on do Anglii. Rozmawiamy ze sobą co najmniej raz na tydzień, co w cale nie jest takie łatwe zważając na jego karierę, ale idzie nam nieźle. Nie mogę się doczekać aż wkońcu go zobaczę. Rozmawianie przez skype'a czy telefon jest fajne, ale to nie to samo. Ciekawe czy wciąż pochłania takie ilości jedzenia.... Jeszcze bardziej interesują mnie jego znajomi. Na razie gadałam tylko z Liam'em , bo akurat przechodził przez pokój gdy rozmawiałam z Niller'em.
-Cholera! Stój w jednym miejscu bo ciągle się mijamy!- powoli traciłam cierpliwość.
-Ach ci Amerykanie... Czekaj chyba cię widzę!
Odwróciłam się gwałtownie, co nie było dobrym pomysłem, ponieważ miałam górę walizek, które runęły z hukiem na ziemię. Nie myśląc o moich bagażach rzuciłam się Niall'owi na szyję.
-Lexi, tak się cieszę, że cię widzę!- powiedział. A gdy w końcu się od niego odkleiłam dodał:- O mój Boże! Alexa.. ty wyglądasz jak... dziewczyna!
- Yyyyy... dzięki.... chyba- rzuciłam.
- Nie dawno byłaś niska, pryszczata i.... płaska!- wydukał chłopak.
- Niall ostatnio widziałeś mnie jak miałam 14 lat! I nigdy nie miałam pryszczy! I nie byłam płaska!
-Dobra mniejsza o to... Wyglądasz naprawdę ślicznie- powiedział mój kuzyn.
-Dzięki. Ty też wyprzystojniałeś- odpowiedziałamszturchając go łokciem
- Okey jedzmy do domu- powiedział podnosząc walizki.- Weź tę walizkę. Zaparkowałem przed wejściem...
- Ja prowadzę!- wykrzyknęłam.- A nie.. w Angli nie mogę... Muszę mieć 18 lat, a ja mam 17- powiedziałam z żalem, bo niedawno zrobiłam prawo jazdy w Ameryce i każdą okazję wykorzystuję na prowadzenie.
- Może następnym razem- usłyszałam jak Niall się śmieje idąc do wyjścia.
_________________________________________________________
Łuchu! Mamy pierwszy rozdział! Komentujcie! Następny rozdział pojawi się jak doznam objawienia :P więc sprawdzajcie! :D aaaa... i meeeegga sory za literówki :(
~Sunshine
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz